Kolejna przerwa. Konya. Muzeum Mewlana z grobowcami. No i czas na obiad. Cała wycieczka idzie na oficjalny obiad - osobno płatny. My tradycyjnie podążamy za miejscowymi. Z kwotę, którą inni wydają na zupę my dostajemy Etli Ekmek. Turecka pizza. Super!